wtorek, 8 października 2013







Ostatnio oglądałam dokument, który poleciła mi moja wykładowczyni na temat Anny Wintour- głównej redaktorki Vogue pt: "Wrześniowy numer", ale powiem szczerze, że nie zaimponowała mi za bardzo swoją osobą. Uważam, że są ludzie, którzy mają o wiele lepsze oko do mody tak jak np Grace Coddington- wspólniczka Anny i osoba, która trafia w mój gust i serce. Właśnie ona wzbudziła moje zainteresowanie najbardziej w tym filmie. Jest bardzo prawdziwa i widać, że kocha swoją pracę, wkłada w to całą siebie i odwala kawał świetnej roboty. Osobiście uważam, że to stylistka z najlepszym okiem na świecie.







  Urodziła się 20 kwietnia 1941 roku w Walii. Od małego fascynowała się modą i zawzięcie zamawiała czasopisma Vogue, które były 3 miesiące po terminie. Żyła tym wyznacznikiem mody i jego zdjęciami. Wraz z Anną zostały zatrudnione tego samego dnia i współpracują ze sobą niemalże 25 lat. Przestała pozować do zdjęć  zaraz po wypadku samochodowym kiedy uderzyła głową w szybę i przeżyła poważną operację, ale mimo tego Vogue jej nie opuścił. Zatrudnili ją jako redaktorkę i stylistkę. Ona pomaga w sesjach zdjęciowych i doborem strojów do Vogue, które później Anna Wintour ocenia i decyduje, które pojawią się w następnym wydaniu. Grace jest typem romantyczki, a jej stylistyczne dzieła i fotografie są niemalże jak z baśni. Kolory są zmiękczone i lekko wyblakłe, dzięki czemu zdjęcia są bardzo ciepłe i przyjemne dla oka. Dzięki niej ubrania są na zdjęciach piękne i mają charakter. Po obejrzeniu filmu sądzę, że Grace jest odrobinę niedoceniana między innymi przez Anne, ale ważne, że na pewno są ludzie np tacy jak ja, którzy naprawdę doceniają jej pracę dzięki, której zyskuję taką sławę i uznanie. :)





  Kolekcja dla wrześniowego numeru 2007 september issue
Dodaj napis





Gościnnie Lady Gaga

wtorek, 30 kwietnia 2013

Styl angielskich kibiców "Casuals"

Ostatnio fascynuje mnie styl jaki góruje na brytyjskich stadionach, kiedy Skinhead'dzi zaczęli się na nich zadomawiać pod koniec lat 60-tych. Nosili oni ciuchy "Casual" co oznacza "Zwyczajny", ponieważ nie stać ich było na nic drogiego. Kiedyś ten styl był daleki od współczesnego i charakteryzował się przykładowo masywnymi Martensami, flanelowymi i kraciastymi koszulami. O dziwo ten styl przyjął się wśród brytyjskich producentów odzieży i mody. Jednymi z tych akceptujących to Ben Sherman i Fred Perry, z których koszule i koszulki stały się znakiem rozpoznawczym stadionowych angielskich gangów.
Ciekawostka jest taka, że Fred Perry zaczęło cieszyć się ogromną popularnością dzięki temu, że wybór kolorystyczny klasycznych koszulek polo pozwalał właściwie każdemu nosić barwy swojego ukochanego klubu.
Co do lat 70-tych, nie będę się dłużej rozwijać, bo nie była to najlepsza era pod względem mody u brytyjskich kibiców. Buty na koturnach, długie włosy i hipisowski wygląd długo królował na angielskich ulicach. Na szczęście nagły wybuch epoki Punk Rock i wielki powrót subkultur takich jak Mods i Skins, Pogrzebały ten niekorzystny styl. Niebawem Policja zaczęła mieć problem z rozpoznawaniem chuliganów, ponieważ mundurowi byli bardzo czujni na buty Martens, krótkie włosy, Harringtonki czy flyersy (które uważam, za świetne kurtki i ponadczasowe), a na niekorzyść policji styl i wygląd kibicowskich gangów zaczął się zmieniać diametralnie.
Translapino-tanie międzynarodowe pociągi, miały związek z jednym głównym celem niektórych kibicowskich gangów, a mam na myśli tzw. "złodziejskie wycieczki" po Europie. Głównie tam gdzie moda była priorytetem... np. Włochy (ubrania), Niemcy (buty sportowe). Jednymi z pierwszych gangów jakie zaczęły się tym zajmować to Perry Boys z Menchester United i Scallies kibicujący Liverpool. Działo się tak między innymi dlatego, że muzyka reggae rude boys, ciężki wygląd martensów, czy skutery mods, przestały wystarczać młodziezy na wyspach, spragnionej czegoś nowego. Przyczyniła się również do tego, zapoczątkowana muzyka disco, która automatycznie wykluczyła koncerty punkowe czy reggae, którymi wcześniej interesowały kibicowskich 'modeli' ;). Zaskakujące jest, że najważniejsze było to, co, kto ubiera na Wimbledonie, więc wychodzi na to, że tenisiści decydowali o dalszych trendach co do dresów.
Zaczęły królować bluzy tracksuits, Lacoste, Sergio Tacchini, Fila no i oczywiście słynny Fred Perry.
Jeśli chodzi o buty, firma Adidas (szczególnie modele trim trab, stan smitch, i samba) była kultową do pewnego momentu.
Jeansy priorytetowe to Levi's 501, bądź zapoczątkowane przez Skinhead'ów sta-presty.
Co do deszczowych zimnych dni, to w grę wchodziły Anoraksy tzw. sztormianki przeciwdeszczowe (porównywalne do kurtek typu kangur). Kurtki Kappa szczególnie były rozpoznawalne przez policję.
Buty Peter Storm i Berghaus przydatne na ulewy.
Hobby jakim był styl Casuals, był dość kosztowny, ponieważ moda zmieniała się tak szybko, że ludzie pochodzący z mniejszych miast, gdy przychodzili na stadion w świeżo kupionych ciuchach (sprowadzanych od większych sąsiadów) okazywało się tam, że nie są już modne, tak więc ciężko było się niektórym na bieżąco dopasować, chociażby dlatego i każdy z nas to wie, że te firmy nie należą do najtańszych.
Podczas wycieczek do Włoch wjechały na rynek ciuchy z typową modą męską takie jak Armani, Prada czy CP Company.
Osobiście uważam, że ten styl jest oryginalny i zawsze będzie na czasie, ponieważ kibice i chuligani będą zawsze i nikt nie powiedział, że muszą wyglądać gorzej od reszty, a wręcz przeciwnie! ;) Co do tego stylu mam pewne Plany, ale o tym później ;);). Póki co przedstawiam wam firmy i zdjęcia.
Dla ciekawskich główne firmy prezentujące ten styl:
Fred Perry- firma założona przez tenisistę. Trzyma się twardo od lat 60-tych
Ben Sherman- firma założona w 1963 roku przez Angielskiego Żyda Bernarda Sugarmana, który w latach 40-tych zmienił nazwisko na Ben Sherman.
Stone Island- założone we Włoszech w 1982 roku. Miała być firmą robiącą ciuchy żeglarskie. Słynna patka "Gwiazdy północy" szybko stała się jednak znakiem rozpoznawczym chuliganów w UK i potem w całej Europie Zachodniej.
Paul&Shark- firma założona we Włoszech w 1921 roku, ciuchy zaczęła robić w 1977 roku. Szczególnie popularna na północy UK, zdecydowanie uznana za numer jeden jeśli chodzi o jakość wśród wszystkich marek casuals.
Henri Lloyd- ostatnia z „żeglarskich” marek. Założona w UK w 1963 roku przez polskiego Żyda (który wyemigrował na Wyspy w latach 50-tych), jako domowa fabryczka szyjąca sztormianki dla rybaków i kurtki dla ludzi chodzących po górach. Chyba najbardziej związana z naszym krajem, przez to, że najlepsze jakościowo produkty HL pochodzą z otwartej w latach 90-tych farbyki w Brodnicy. Oprócz kolekcji żeglarskich są też damskie i typowo "fashion".
Lacoste- firma założona przez Rene Lacoste'a w 1933 roku. Jedna z wielkich firm tenisowych. Logo zielonego krokodyla szybko stał się wyznacznikiem mody i dobrego gustu.
Burberry- Niezwykle droga firma brytyjska, której motyw charakterystycznej kratki zawojował brytyjskie stadiony już w latach 80-tych.

Styl "Mods"

 Skutery "Mods"
Skinhead's

Dresy "Tracksuits"


Levi's 501

Sta-prest

Adidas "trim trab"

 Adidas "Stan smith"

Adidas "Samba"

"Casuals" ! :)

środa, 27 marca 2013

Miód i cukier

Dzisiejszego dnia stało się coś co zawsze uwielbiałam w porządkach w swoim domu. W ciężkich poszukiwaniach, w głębinach szafy znalazłam kuferek z zawartością starej biżuterii z nastoletnich lat mojej Mamy. I pomyśleć, że te rzeczy są starsze ode mnie, a w dzisiejszych czasach mogą być bez problemu przyjęte jako najnowsze trendy! Jak na nie patrzę to nie mogę się już doczekać prawdziwej wiosny. :) 
p.s. Moda zawsze wraca!


niedziela, 24 marca 2013

Stare, ale jare ;)

Witam wszystkich po dłuższej przerwie. Z racji tego, że robi się PODOBNO coraz cieplej, będę częściej wrzucała swoje stylizacje i pomysły, póki co pragnę zaprezentować wam jedną z nich na ostatnie zimowe dni. Ciekawostka polega na tym, że kurtka którą mam na sobie ma jakieś 15 lat i należała do mojego Taty. Myślę, że wiele z nas przerobiło te momenty, kiedy robi się porządki w starych magicznych szafach. Kto by się spodziewał, że w niektórych zapomnianych rzeczach można jeszcze tchnąć jakieś życie :). Kurtka jest skórzana, ma pod spodem przyszyty kożuch dzięki czemu jest bardzo ciepła i ma ciemnobrązowy kolor. Pasuje do obcisłych dekatyzowanych jeansów lub do leginsów w jednolitych kolorach. Leginsy są z firmy New Look. Uważam, ze czarne leginsy są niezbędne w kobiecej garderobie ;). Na stopach klasyczne zimowe Timberlandy. Chusta w jesiennych kolorach z firmy H&M kupiona na przecenie! :). Czapka z okrągłymi złotymi ćwiekami i pomponem, prezent od Mej rodzicielki. Torba czarna ze skóry z dodatkowym dłuższym paskiem, z bliska jest delikatnie pikowana w niektórych miejscach, z firmy Pietro Filipi. Okulary ciemnobrązowe z firmy Ray Bun i są starsze ode mnie ;).

piątek, 18 stycznia 2013

Ideał lat 50-60

      Dzisiejszego posta dedykuję wszystkim dziewczynom, kobietom, które nie są pewne siebie przez to, że ich postura ciała nie jest typu Kate Moss.
     Z przyjemnością chciałabym nawiązać do jednej z najbardziej wpływowych i najseksowniejszych Kobiet wszechczasów, jaką jest Norma Jeane Baker zwana jako Marilyn Monroe. Nie ma osoby na świecie, która nie kojarzyłaby tej osoby. Mimo tego, że już od bardzo dawna nie ma jej na telewizyjnych ekranach, ani fotografiach gazet z powodu tragicznej śmierci, to i tak zostawiła po sobie trwały ślad, który zostanie już na długo za nami. Jej wizerunek jest jednym z najbardziej współczesnych trendów, służący jako wzór na odzieży, torebkach, dodatkach, biżuterii, meblach, bieliźnie, dekoracjach wnętrz itp. A to wszystko nie bez powodu, ale o tym za chwilę ;). Norma urodziła się 1 czerwca 1926 roku, a odeszła 5 sierpnia 1962. Jej kariera zaczęła się od pozowania do zdjęć jako modelka do czasopism typu playboy. Jest ona pierwszą modelką pozującą w tym męskim pisemku, a dlaczego? Jako nastolatka była dość szczupłą młodą dziewczyną, zaś z wiekiem, to się zmieniło. Kiedy osiągnęła już tytuł aktorki i modelki, potrafiła przy wzroście mniej więcej 160 cm ważyć 72 kg, a i tak była
 uznana za kluczowy symbol seksu. Gdyby nie ona
 nie wiadomo czy Kobiety podobnej postury mogłyby się czuć równie seksowne.
Ona zapoczątkowała modę tzw. krągłej sylwetki i przekazywała wszystkim kobietom na świecie by czuły się równie pięknie i seksownie jak ona. Było mnóstwo osób, gwiazd, które upodabniały się do Marilyn i tak zostało do dziś. Nie dość, że była świetną utalentowaną aktorką to w dodatku piękną. Platynowy blond, sztuczny pieprzyk po prawej stronie, czerwone usta, jasna karnacja,słynna biała  sukienka, obcisłe jednoczęściowe kostiumy kąpielowe, szerokie biodra... to wszystko to właśnie znaki rozpoznawcze Normy dla mediów. Pierwszą gwiazdą, która brała przykład z tej piękności i upodabniała się do niej na teledyskach i na sesjach zdjęciowych to była, słynna królowa popu Madonna :). Myślicie, że pomysły Lady Gagi i niektóre jej ciuchy to był jej pomysł? Oczywiście, że nie! Wszystko zaczęło się właśnie od Marilyn :). Mimo tego, że ja również nie jestem jedną z najchudszych osób, to i tak jestem dumna z tego jak wyglądam, ponieważ my Kobiety musimy być wyjątkowe, więc nie przejmujcie się jeśli macie trochę dodatkowego ciałka. To zawsze będzie w
modzie, a mężczyźni będą nas za to kochać ;)!