wtorek, 30 kwietnia 2013

Styl angielskich kibiców "Casuals"

Ostatnio fascynuje mnie styl jaki góruje na brytyjskich stadionach, kiedy Skinhead'dzi zaczęli się na nich zadomawiać pod koniec lat 60-tych. Nosili oni ciuchy "Casual" co oznacza "Zwyczajny", ponieważ nie stać ich było na nic drogiego. Kiedyś ten styl był daleki od współczesnego i charakteryzował się przykładowo masywnymi Martensami, flanelowymi i kraciastymi koszulami. O dziwo ten styl przyjął się wśród brytyjskich producentów odzieży i mody. Jednymi z tych akceptujących to Ben Sherman i Fred Perry, z których koszule i koszulki stały się znakiem rozpoznawczym stadionowych angielskich gangów.
Ciekawostka jest taka, że Fred Perry zaczęło cieszyć się ogromną popularnością dzięki temu, że wybór kolorystyczny klasycznych koszulek polo pozwalał właściwie każdemu nosić barwy swojego ukochanego klubu.
Co do lat 70-tych, nie będę się dłużej rozwijać, bo nie była to najlepsza era pod względem mody u brytyjskich kibiców. Buty na koturnach, długie włosy i hipisowski wygląd długo królował na angielskich ulicach. Na szczęście nagły wybuch epoki Punk Rock i wielki powrót subkultur takich jak Mods i Skins, Pogrzebały ten niekorzystny styl. Niebawem Policja zaczęła mieć problem z rozpoznawaniem chuliganów, ponieważ mundurowi byli bardzo czujni na buty Martens, krótkie włosy, Harringtonki czy flyersy (które uważam, za świetne kurtki i ponadczasowe), a na niekorzyść policji styl i wygląd kibicowskich gangów zaczął się zmieniać diametralnie.
Translapino-tanie międzynarodowe pociągi, miały związek z jednym głównym celem niektórych kibicowskich gangów, a mam na myśli tzw. "złodziejskie wycieczki" po Europie. Głównie tam gdzie moda była priorytetem... np. Włochy (ubrania), Niemcy (buty sportowe). Jednymi z pierwszych gangów jakie zaczęły się tym zajmować to Perry Boys z Menchester United i Scallies kibicujący Liverpool. Działo się tak między innymi dlatego, że muzyka reggae rude boys, ciężki wygląd martensów, czy skutery mods, przestały wystarczać młodziezy na wyspach, spragnionej czegoś nowego. Przyczyniła się również do tego, zapoczątkowana muzyka disco, która automatycznie wykluczyła koncerty punkowe czy reggae, którymi wcześniej interesowały kibicowskich 'modeli' ;). Zaskakujące jest, że najważniejsze było to, co, kto ubiera na Wimbledonie, więc wychodzi na to, że tenisiści decydowali o dalszych trendach co do dresów.
Zaczęły królować bluzy tracksuits, Lacoste, Sergio Tacchini, Fila no i oczywiście słynny Fred Perry.
Jeśli chodzi o buty, firma Adidas (szczególnie modele trim trab, stan smitch, i samba) była kultową do pewnego momentu.
Jeansy priorytetowe to Levi's 501, bądź zapoczątkowane przez Skinhead'ów sta-presty.
Co do deszczowych zimnych dni, to w grę wchodziły Anoraksy tzw. sztormianki przeciwdeszczowe (porównywalne do kurtek typu kangur). Kurtki Kappa szczególnie były rozpoznawalne przez policję.
Buty Peter Storm i Berghaus przydatne na ulewy.
Hobby jakim był styl Casuals, był dość kosztowny, ponieważ moda zmieniała się tak szybko, że ludzie pochodzący z mniejszych miast, gdy przychodzili na stadion w świeżo kupionych ciuchach (sprowadzanych od większych sąsiadów) okazywało się tam, że nie są już modne, tak więc ciężko było się niektórym na bieżąco dopasować, chociażby dlatego i każdy z nas to wie, że te firmy nie należą do najtańszych.
Podczas wycieczek do Włoch wjechały na rynek ciuchy z typową modą męską takie jak Armani, Prada czy CP Company.
Osobiście uważam, że ten styl jest oryginalny i zawsze będzie na czasie, ponieważ kibice i chuligani będą zawsze i nikt nie powiedział, że muszą wyglądać gorzej od reszty, a wręcz przeciwnie! ;) Co do tego stylu mam pewne Plany, ale o tym później ;);). Póki co przedstawiam wam firmy i zdjęcia.
Dla ciekawskich główne firmy prezentujące ten styl:
Fred Perry- firma założona przez tenisistę. Trzyma się twardo od lat 60-tych
Ben Sherman- firma założona w 1963 roku przez Angielskiego Żyda Bernarda Sugarmana, który w latach 40-tych zmienił nazwisko na Ben Sherman.
Stone Island- założone we Włoszech w 1982 roku. Miała być firmą robiącą ciuchy żeglarskie. Słynna patka "Gwiazdy północy" szybko stała się jednak znakiem rozpoznawczym chuliganów w UK i potem w całej Europie Zachodniej.
Paul&Shark- firma założona we Włoszech w 1921 roku, ciuchy zaczęła robić w 1977 roku. Szczególnie popularna na północy UK, zdecydowanie uznana za numer jeden jeśli chodzi o jakość wśród wszystkich marek casuals.
Henri Lloyd- ostatnia z „żeglarskich” marek. Założona w UK w 1963 roku przez polskiego Żyda (który wyemigrował na Wyspy w latach 50-tych), jako domowa fabryczka szyjąca sztormianki dla rybaków i kurtki dla ludzi chodzących po górach. Chyba najbardziej związana z naszym krajem, przez to, że najlepsze jakościowo produkty HL pochodzą z otwartej w latach 90-tych farbyki w Brodnicy. Oprócz kolekcji żeglarskich są też damskie i typowo "fashion".
Lacoste- firma założona przez Rene Lacoste'a w 1933 roku. Jedna z wielkich firm tenisowych. Logo zielonego krokodyla szybko stał się wyznacznikiem mody i dobrego gustu.
Burberry- Niezwykle droga firma brytyjska, której motyw charakterystycznej kratki zawojował brytyjskie stadiony już w latach 80-tych.

Styl "Mods"

 Skutery "Mods"
Skinhead's

Dresy "Tracksuits"


Levi's 501

Sta-prest

Adidas "trim trab"

 Adidas "Stan smith"

Adidas "Samba"

"Casuals" ! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz